O naszym wzmacniaczu W7/1U/8

TEST 

 
(Roman Sielicki - "Test: Wzmacniacz mocy W7/1U/8 firmy Maliszewski Sound Equipment" - Gazeta muzyczna, Grudzień 2000, str.68)

cyt.: "Wzmacniacz, który otrzymałem do wykonania testu wyprodukowany został w firmie "Maliszewski Sound Equipment" z Koszalina. Firma ta istnieje na polskim rynku elektroakustycznym od wielu lat. Jej konstrukcje zawsze charakteryzowały się nowatorskim rozwiązaniami technicznymi i znakomitymi parametrami elektroakustycznymi.

OPIS OGÓLNY
Wzmacniacz mieści się w obudowie typu Rack o wysokości, która wprawiła mnie w zdumienie, a mianowicie 1U, czyli zaledwie 44 mm. W tej małej przestrzeni znajduje się wzmacniacz o mocy 2x150W (na 8 Ohm obciążenia). Obudowa o wymiarach 483x260x44 mm jest koloru czarnego. Wzmacniacz posiada z przodu dwa pokrętła do regulacji sygnału wejściowego, na środku dwa LED-y koloru czerwonego, informujące o pracy wzmacniacza, po prawej stronie zaś znajduje się włącznik zasilania (podświetlony). Z tyłu wzmacniacza znajdują się dwie pary gniazd typu Jack podające sygnały z miksera na lewy i prawy kanał (każda para połączona ze sobą równolegle). Daje to możliwość przesłania sygnału do innych końcówek mocy lub dołączenie równolegle drugiego urządzenia miksującego. Po drugiej stronie znajdują się dwa gniazda Jack do podłączenia dwóch zestawów głośnikowych oraz gniazdko bezpiecznika sieciowego. W ofercie handlowej firmy można znaleźć kilka typów wzmacniaczy o wysokości 1U i w standardzie przystosowanym do Racka 19". Można również otrzymać wzmacniacz z gniazdami wejściowymi symetrycznymi typu XLR oraz wyjściowymi typu Speacon. Wzmacniacz wykonany jest według najbardziej sprawdzonej na całym świecie technologii opartej na tranzystorach biopolarnych. Zastosowane w stopniu końcowym tranzystory mocy firmy Toshiba mogłyby z powodzeniem napędzać dużo większy wzmacniacz i to bez większego wysiłku. Konstrukcja oparta jest na wzmacniaczach pracujących w trybie bridge, a co za tym idzie, napięcie zasilające wzmacniacz jest dużo mniejsze niż wzmacniaczy klasycznych. To z kolei umożliwia lepsze odprowadzenie ciepła za pomocą radiatora o mniejszych gabarytach, gdyż przy niższych napięciach zasilających występują mniejsze moce strat, siłą rzeczy zamieniane na zbędne ciepło. We wnętrzu wzmacniacza zastosowano cztery punkty z bezpiecznikami 6,3 A. Przepalenie się któregoś z bezpieczników spowoduje zgaszenie diody świecącej typu LED na przedniej płycie wzmacniacza. Praktycznie cały wzmacniacz już za transformatorem sieciowym podzielony jest na dwie jednakowe części, co w razie przypadkowej awarii jednej części wzmacniacza umożliwia pracę drugiej, nawet z dołączoną kolumną do tego samego wyjścia. Jak już wspomniałem jest to możliwe, gdyż elementy użyte do budowy wzmacniacza kilkakrotnie przewyższają parametry krytyczne, które mogą się pojawić w innych tego typu konstrukcjach, najczęściej projektowanych "na styk". Żeby sprawdzić jakie zakłócenia wnosi urządzenie, podłączyłem na wyjście wysokiej klasy słuchawki, regulatory sygnału wejściowego dałem na maksimum przy otwartych wejściach (ale bez żadnego sygnału). Nie usłyszałem dosłownie kompletnie żadnych zakłóceń ani pochodzących od mas ani od zasilacza, a tylko delikatny jasny szumek, co świadczy o wysokim profesjonalizmie konstrukcynym wzmacniacza. Przebiegi elektryczne oglądane na oscyloskopie (sinusoida i trójkąt) wyglądały wyjątkowo precyzyjnie. Wzmacniacz brzmi bardzo dynamicznie. Można go zdecydowanie polecić wszystkim zespołom amatorskim i zawodowym jako zastosowanie w klubach, dyskotekach oraz do napędzania monitorów studyjnych.

PODSUMOWANIE
Jest to konstrukcja pod każdym względem udana i warta polecenia. Nie doszuka łem się żadnych wad, a biorąc pod uwagę takie zalety jak brzmienie, nie wielkie wymiary, wagę oraz cenę należą się firmie Maliszewski Sound Equipment słowa uznania."

W7/1U/8